środa, 21 listopada 2012

Scenariusz nr 3

Heloł
Ufff w końcu napisałam ten scenariusz. Mam nadzieje, że wam się spodoba.

Scenariusz nr 3
( Następny dzień, hol, jest Amber i Fabian )
A: Czyli śniła ci się Sara i mówiła, że musimy znaleźć Berło Ozyrysa, żeby uratować Wybraną. Mówiłam, że to podejrzanie brzmiało, że Nina niby wyjechała na stypendium do Egiptu.
F: Ok., ale teraz trzeba się zastanowić gdzie szukać tego berła. Wiemy tylko, że Nina jest w niebezpieczeństwie i musimy ją uratować. A do tego potrzebne jest nam berło Ozyrysa.
A: Poczekajmy do jutra, może Sara da nam jeszcze jakąś wskazówkę.
F: Ok.
                                    ( Wchodzą do jadalni, są tam już Mara, Jerome,Joy i K.T )
A.F.: Cześć
Re: Cześć
T: Proszę, naleśniki z niespodzianką
Al. : ( Wbiega ) Czy ktoś tu mówił o naleśnikach ?
Re: Hahahahaha
Al.: No co ?
                                ( Do pokoju wchodzą Eddie i Patricia, trzymają się za ręce )
A: Hej gołąbeczki
P : ( Piorunuje ją wzrokiem ) Hej
E: ( Siada ) Gaduło, mogłabyś przyjść o 18 do holu
P: Mogłabym, a po co ?
E: Dowiesz się potem
                                  ( Wszyscy wychodzą do szkoły )
K.T. : ( Do Jeroma ) Trzeba dziś sprawdzić ten tunel
Je: Wiem, to może o północy przed sarkofagiem. Ok. ?
K.T.: Ok.
                                    ( Tymczasem przed salą od Francuskiego )
M: Wiesz może, gdzie jest Jerome ?
Jo: Ostatnio widziałam go z tą nową.
M : Aha ( Posmutniała )
Jo : Maro, chyba nie jesteś zazdrosna o tą K.T. ?
M: Nie, tylko…
Jo: Tylko ?
M: On ostatnio spędza z nią mnóstwo czasu. Ze mną prawie w ogóle.
Jo: Maro, on kocha ciebie tylko ciebie. I pamiętaj o tym. Jeśli trzeba, to z nim pogadam.
M: Nie trzeba Joy, ale dzięki.
                                                  ( Dzwoni dzwonek )
Jo: O nie, francuski
M: Nie przesadzaj, nie będzie aż tak źle.
                                                 ( Po lekcjach, w domu Anubisa )
P: ( Siedzi w pokoju, czyta gazetę )
Jo: ( Wchodzi ) I jak tam przygotowania do randki ?
P: To nie jest randka, po prostu Eddie chce, żebym przyszła do holu. Nic szczególnego.
Jo : No nie wydaje mi się. Moim zdaniem on coś szykuje.
P: A ja myślę, że to Eddie. On by nie wpadł na coś takiego :D .
Jo : Wmawiaj tak sobiee
P: ( Patrzy na zegarek ) O Boże, już za pięć osiemnasta. Muszę lecieć. Pa
Jo : Pa, miłej randki ( Zadziornie )
                                                     ( W holu )
E: ( Stoi pod schodami z opaską w ręku )
P: Cześć ( Całuje go w policzek ) po co ci ta opaska ?
E: Po to ( Zawiązuje jej oczy )
P: Ok., nic nie widzę ( Chwieje się na nogach, w ostatniej chwili przytrzymuje ją Eddie )
E: Co tyłbyś beze mnie zrobiła.
P: Zginęłabym (:D )
E: ( Wyprowadza ją z domu i zaprowadza do ogrodu )
P: Długo jeszcze, nic nie widzę
E: Już jesteśmy na miejscu ( Zdejmuje jej opaskę )
P: ( Widzi przystrojoną kwiatami altankę, łza kręci jej się w oku )
E: Podoba ci się ?
P: Czy mi się podoba ? To jest prześliczne ( Całuje go )
E: Taka nagroda mi pasuje. ( Siadają na koc piknikowy )
                                                     ( Tymczasem w pokoju K.T. i Amber )
K.T. ( Śpi )  ( Sen K.T. )
K.T. : ( Wchodzi do biblioteczki, tam widzi posąg jakiejś kobiety, podchodzi łapie ją za rękę a z posągu wychodzi zjawa )
K.T. Kim jesteś?
Zjawa : Nie wiesz kim jestem i jak mam na imię. Za to ja wiem wiele o tobie. Znajdź Berło Ozyrysa, bo zapłacisz życiem ( Znika )
K.T. : Gdzie jesteś ? Jakie Berło ? ( Budzi się ) Co się dzieje ?
I jak się podoba. Jeśli chodzi o następne to będzie on jak zaczniecie komentować. Nie chcę was szantarzować, ale zrozumcie też mnie. Ja coś piszę, ale nie wiem, czy dobrze mi poszło czy źle. Czekam na komentarze.



7 komentarzy:

  1. *.* I nie mam słów :) Prześwietny!

    OdpowiedzUsuń
  2. Next! Super ja chcę kolejny fajnie że jest tyle Peddie a może zrobisz trochę Amfie?

    OdpowiedzUsuń
  3. Jasne,nie ma sprawy. Napewno w następnym scenariuszu pojawi się wątek z Amfie .

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajny scenariusz. Czekam na kolejny.
    Widzisz. Mówiłam, że będą komentować. Cieszę sie, że powodzi ci się na tym blogu. Tak trzymać


    Paulii

    PS: Sory, że z anonima

    OdpowiedzUsuń