Scenariusz nr 5

Heloł

Wkońcu udało mi się napisać scenariusz. Poza tym, mamy nową bloggerkę- Oliwię. Więc nie przedłużam i daję scenariusz.

A: Fabian, Ty ? Tu? z Joy ?

F: Tak, taki przyjacielski wypad a co ?

Al: Przyjacielski wypad na komedię ROMANTYCZNĄ ?

Jo: No przecierz to komedia. Dajcie spokój. A co wy tu robicie ?

A: Alfie zabrał mnie na randkę. Zresztą, co ci to obchodzi. A ty Fabian ? Już zapomniałeś o Ninie ? Tylko wyjechała tu już randkujesz z Joy. Brak mi na ciebie słów. ( Razem z Alfiem odchodzą na swoje miejsca )

(Tymczasem w domu Anubisa, biblioteczka Frobiszerów )

K.T. : ( Otwiera przejście pod podłogę, schodzi schodami w dół, razem z Jeromem )

Je: Wzięłaś latarkę ? Tam jest bardzo ciemno.

K.T. ( Zapala latarkę ) A co ? Chłopczyk boi się ciemności ?

 Je: Hahaha bardzo śmieszne ( Nagle widzi przepaść ) K.T. uważaj
K.T. : ( Potyka się o przepaść, nagle łapie ją Jerome )

Je: Uważaj, bo spadniesz w tą przepaść

K.T.: Dzięki ( Uwalnia się z objęcia Jeroma ) Dobra, co my tu mamy. Ogromną przepaść i kilka kamiennych wybrzuszeń wychodzących ze ściany.
Je: Chyba trzeba przejść po tych kamieniach tam dalej

K.T. : Chyba tak, czekaj chwilkę ( Bierze kamyczek i rzuca go na wybrzuszenia ,które się załamują i spadają w przepaść )

Je: Jak my niby mamy przejść na drugą stronę ? Precierz to się załamie pod naszym ciężarem.

K.T. : Przyjdziemy tu jutro, teraz nic nie zdziałamy. ( Wychodzą z tuneli )

( Tymczasem do Domu Anubisa wracają Amber, Alfie, Fabian i Joy )

A: ( Do Alfiego ) Dziękuję, że zabrałeś mnie do kina ( Całuje go w policzek ) Do jutra

Al : Do jutra ( Idzie do siebie do pokoju )

F: To do jutra Joy ( Maha jej na pożegnanie )

Jo: Do jutra Fabian

( Następnego dnia, śniadanie )

F: Amber, mogłabyś mi podać płatki

A: Oczywiście, że bym mogłabym ( Podchodzi i wysypuje płatki na Fabiana )

F: Amber, co ci odbiło ?

A: Co mi odbiło ? Co ci odbiło. Myślałam, że po tym jak Nina dała ci drugą szansę raz na zawsze odczepisz się od Joy. To, że Nina wyjechała nie usprawiedliwia cię do chodzenia na randki z Joy.

F: Nie byliśmy na żadnej randce, to było zwykłe przyjacielskie spotkanie. Nic więcej.

A: Ja jakoś inaczej to widzę ( Wychodzi z jadalnie )

Al, P, E, M,K.T., Je: My zgadzamy się z Amber ( Wychodzą  z jadalni )

F: Muszę iść do szkoły ( Wychodzi z jadalni )

Jo: No i zostałam sama ( Bierze torbę i wychodzi z jadalni )